czwartek, 31 lipca 2014

Frau zu sein



Die Feuilletons von Krystyna Janda, die gleichzeitig persönliche Geheimnisse einer Freundin sind,  sindeine gute Wahl für alle unabhängig von Alter, Geschlecht oder Sinn für Humor.

Jeder Zuschauer, der sich die Aufführung ansieht, fühlt sich gebraucht. Bogdanska schafft so eine tiefe Beziehung zwischen sich und dem Publikum, dass man sich wie B. fühlen kann. Wenn man im Zuschauerraum sitzt, schaut man nicht nur zu. Man nimmt daran teil, man wird die beste Freundin von der Hauptdarstellerin. Es entsteht eine Gefühlsbindung, die lange nach der Aufführung noch existiert, wir haben einen neue Freundin, die keine Angst hat, uns die Wahrheit zu sagen.
Meine Liebe B. ist nicht nur eine Geschichte über eine Frau. Das ist die Geschichte der Menschen, die genauso wie sie fühlen, die nicht eingeschränkt sein wollen und können. Die haben keine Angst vor demLeben, den Gefühlen und Emotionen. Sie können lachen, weinen und lieben. Die Aufführung selbst berührt die Zuschauer  emotionell.  Das Lachen über Aufsätze des Sohnes oder bei dem Bericht seiner sportlichen Leistungen, Traurigkeit und Nachdenklichkeit in den Szenen, die mit der künftigen Kaiserin zusammenhängen. Die Empathie, die in den Zuschauern wächst, ist unglaublich.
Das Einpersonenstück, ein Theater im Koffer. Und in diesem Koffer haben wir eine ganze Menge menschlicher Probleme, Kummer und Zufriedenheit. Viele menschliche Wesen, die sich sowohl mit der von Malgorzata Bogdanska gespielten Heldin, die voller Energie ist und offen für die Welt, als auch mit der depressiven B.identifizieren. Die Freundschaft aufgrund von Gegensätzen wurde hier erneut eine tolle Geschichte, die ich mit reinem Gewissen empfehlen kann, und dann kann man weggehen und heulen wegen der Schönheit der Welt. 
                                                                                                                 Magda D.



„Die Spinne und die Fliegen“ der beste Zeichentrickfilm der 6. Auflage des Solanin Film Festivals



Während der gestrigen Preisverleihungsgala gab die Jury, unter der Leitung von Rafael Lewandowski, die besten Filme der 6. Auflage des Solanin Film Festivals bekannt. Als der beste Zeichentrickfilm wurde Die Spinne und die Fliegen unter der Regie von Tessa Moult-Milewska anerkannt.

Was inspirierte die Autorin? Das war ein Gedicht von Jan Brzechwa unter demselben Titel. Die Autorin interpretierte das Gedicht auf ganz originelle Art und Weise, und zwar stellte sie die Spinne als eine „gefräßige“ Stadt dar, die dumme Insekten frisst, welche ohne nachzudenken den verführerischen Attraktionen folgen, die sie geschaffen hat. Die Fliegen sind ein Symbol für die Bewohner einer Entwicklungsmetropole. 

Die Jury zeichnete Die Spinne und die Fliegen wegen „der Technik und der ästhetischen Einheit des Filmes“ aus.
Tessa ist eine junge Regisseurin, die viele gelungene Produktionen hinter sich hat, wie zum Beispiel der schon mehrmals gepriesene „Konstruktor“. Dank diesem Zeichentrickfilm wurde Moul-Milewska für die Szenographie während der 4. Auflage des Solanin Film Festivals ausgezeichnet.


Diesmal ist es gelungen, den Hauptpreis zu erobern, wozu wir von ganzem Herzen gratulieren.

Im Aufzug zugeknallt



Der freche, bisschen überhebliche, aber auch reizender und romantischer Mann, der gegen dem allgegenwärtigen Konsumleben protestiert, indem er mit aufgeschnürten Schuhen geht, versucht sich mit einer Frau zu befreunden, mit der ihn die Aufzugspanne verbunden hat. Er zieht sie ins emotionelle Spiel hinein, das geht in solche Richtung, was man nie vermuten kann.

Unnatürliche Ordnung der Dinge


Alles in Ordnung ist eine interessante Geschichte, darüber wie ein kleines Ding Lauf der Sachen ändern kann. Darüber, dass man in der schlimmsten Unordnung die Harmonie schaffen kann.

Es gibt Tage, wenn wir möchten, dass alles gut läuft. Der Hauptheld zu seinem Geburtstag trifft einen persönlichen Alptraum zu – eine große Unordnung herrscht in seiner Wohnung. Sein Lebensraum ist ordentlich, aber die gemeinsame Küche und Zimmer seines Mitbewohners sieht mindestens wie nach einer großen Party aus. Und wie könnte er ruhig sein? Du kommst zu deiner leeren Wohnung, und alles was du siehst ist eine große Menge Arbeit, die niemand machen will. Das Geschirr fast kullert aus der Spüle hinaus, Zigarettengestank und Totenstille. Viel Spaß dabei, feiere. Max wie im Wutanfall nimmt alle Sachen und holt sie ins Zimmer seines Mitbewohners, aber nicht unordentlich. Die Reihen der schmutzigen Teller stellt er gerade auf dem Fußboden, und das ist wahrscheinlich einziger ordentlicher Bereich. Alles aber ändert sich, wenn Max sich  erholen versucht. Nach dem misslungenen Nickerchen auf dem perfekt bezogenen Bett, nimmt der Film eine unerwartete Wendung...

                                                                                                                 Magda D.

niedziela, 20 lipca 2014

"Pająk i muchy" najlepszą animacją 6. Solanina

Na wczorajszej gali wręczenia nagród, jury na czele z Rafaelem Lewandowskim ogłosiło najlepsze filmy 6. Solanin Film Festiwal. Za najlepszą animację uznano Pająka i muchy w reż. Tessy Moult-Milewskiej.

Inspiracją dla autorki nagrodzonej animacji był wiersz Jana Brzechwy o takim samym tytule. Autorka zinterpretowała utwór w dość oryginalny sposób, przedstawiając Pająka jako "żarłoczne" miasto, pożerające głupie owady, które bezrefleksyjnie podążają za kuszącymi je atrakcjami przez niego stworzonymi. Muchy symbolizują mieszkańców rozwijającej się metropolii.

Jury uhonorowało Pająka i muchy ze względu na "technikę i spójność estetyczną filmu".

Tessa to młoda reżyserka, mająca już za sobą tak udane produkcje jak chociażby wielokrotnie nagradzany Konstruktor. Warto dodać, że właśnie dzięki tej animacji Moult-Milewska zdobyła wyróżnienie za scenografię na 4. Solanin Film Festiwal.

Tym razem udało się już zdobyć główną nagrodę, czego z całego serca gratulujemy.






sobota, 19 lipca 2014

Moja droga B., autor Krystyna Janda, reż. Marek Koterski, obsada Małgorzata Bogdańska, 75'


Być kobietą

Felietony Krystyny Jandy, będące jednocześnie zwierzeniami bliskiej przyjaciółki to świetna propozycja dla każdego, niezależnie od wieku, płci i humoru.

Każdy widz podczas oglądania spektaklu może czuć się potrzebny. Bogdańska wchodzi w głęboką relacje z publicznością do tego stopnia, że można poczuć się jak B. Siedząc na widowni nie jesteśmy jedynie obserwatorami. Stajemy się uczestnikami wydarzeń, najdroższą przyjaciółką głównej bohaterki. Tworzy się więź, która zdaje się nie urywać jeszcze długo po zakończeniu widowiska, zyskujemy przyjaciela, który nie boi się mówić jak jest.
Moja droga B. to nie tylko opowieść jednej kobiety. To historia ludzi, którzy czują tak, jak ona. Którzy nie chcą i nie potrafią być ograniczani. Nie boją się życia, uczuć i emocji. Potrafią śmiać się, płakać i kochać. Sam spektakl również wzbudza emocje w widzach. Śmiech przy wypracowaniach syna czy relacji z jego osiągnięć sportowych, smutek i refleksja w scenach związanych z przyszłą cesarzową. Empatia, jaka rodzi się w widzach, jest wręcz niesamowita. 
Monodram, Teatr w walizce. A w tej walizce mieści się ogrom ludzkich problemów, trosk i radości. Wiele ludzkich istnień, które mogą utożsamiać się zarówno z wykreowaną bohaterką Małgorzaty Bogdańskiej, pełnej energii i otwartej na świat, jak i depresyjnej B. Przyjaźń na zasadzie kontrastu stała się tu po raz kolejny świetną opowieścią, którą z czystym sumieniem mogę polecić, a później iść i rozpłakać się nad pięknem świata.

Magda D.

piątek, 18 lipca 2014

Gry, reż. Maciej Marczewski, Polska 2013

Zatrzaśnięci w windzie

Bezczelny, lekko arogancki, ale też uroczy i romantyczny mężczyzna, który w ramach protestu przeciwko wszechobecnemu konsumpcjonizmowi chodzi w rozwiązanych sznurówkach, próbuje zaprzyjaźnić się z kobietą, z którą połączyła go awaria windy. Wciąga on ją w pełną emocji grę, która zaczyna toczyć się w kierunku, którego nikt się nie spodziewał.